Gotowa jest już następna misa. Sposób malowania taki sam jak przy
pierwszej tylko inny wzór serwetki. Bardzo mi się podoba ten wzór
folklorowy. Teraz tylko zasadzić w niej kwiaty i znajdą się oby dwie na
tarasie. A ja w środę odwiedzę znów mój składzik złomu i może coś fajnego wypatrzę . Życzę miłego i słonecznego dzionka.
Kamila :)
Mam taki stojak z misą w którym kiedyś się myto. Chyba muszę coś z nim pokombinować bo mi się Twoja misa spodobała <3
OdpowiedzUsuńAle masz super :) Też bym chciała taki stojak.
Usuń