Gdy zaczęłam moją przygodę z makramą nie sądziłam, że biżuteria pleciona
tą metodą będzie taka ładna i w miarę prosta. Obawiałam się troszkę
tego, gdyż nie wiedziałam czy będę w stanie takie drobne rzeczy
zaplatać. A tu miłe zaskoczenie.
Oczywiście uczę się z dnia na dzień ale wychodzi to coraz lepiej.
Zakupiłam kilka kolorów sznurków cieniutkich i prace będę systematycznie
dodawać. A oto pierwsza.
Kamila :)
Kamila :)
Zbliżenie kolczyka
Środek naszyjnika
A to materiały z których komplet został zrobiony
Jak Ty to ogarnęłaś? Tyle małych supełków!
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło! Jestem pod wrażeniem. Działj dalej <3
No troszkę się uczyłam :) Teraz robię bransoletki :)
Usuń