Gitara ta przeleżała na strychu chyba ze 20 lat a może i więcej. Miała
wylądować na śmieciach ale męża bolało serce i nie mógł się na to
zdecydować. Więc wymyślił dla niej zastosowanie. Przerobił ją na
podświetlaną półeczkę. Został przyczepiony do niej stylowy kabel i
oświetlenie ledowe. Na przodzie został wycięty otwór i zamontowane małe
półeczki a wnętrze pomalowane lawendową bejcą. Teraz wisi w sypialni na
ścianie i tworzy romantyczny nastrój oświetleniem.
Kamila :)
Kamila :)
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW sumie same gitary są bardzo fajne i ja właśnie zamierzam się na nich uczyć grać. Mogę na pewno każdemu polecić przeczytanie wpisu https://stalowemiasto.pl/artykuly/artykuly.php?mode=pokaz&id=50579 i muszę przyznać, że faktycznie gitara akustyczna jest niezwykle fajnym instrumentem.
OdpowiedzUsuń