Kocica

Witajcie :)
U nas w tym roku trochę zmian się szykuje w domu. 
Ja pracuję nad  kuchnią a mężulek nad budową tarasu.
Tzn taras jest ale w dość opłakanym stanie jak to w starym domu 
i przez ostatni czas nie mieliśmy żadnych barierek.
Zamarzyła mi się taka w typowo góralskim stylu cała drewniana.
A do tego przedłużamy dach co by nas zimą śnieżek nie zasypywał.
I dzięki temu zarówno podłoga jak i sufit też będą drewniane. Yupii :) 
Pierwsze belki już stoją


A tu dzisiaj z samego rana, wychodzimy na taras a tam już pierwszy pracownik na budowie.


Łobuzica mała, która trzy dni była na włóczędze i nie widziała prac wcześniej musiała zrobić inspekcję.
Na samą górę wlazła, zaczęła się myć, przeciągać, pazurki ostrzyć :)


Przeskoczyła później na orzecha i wszystko z góry oglądała.
 A że to ciekawskie stworzenie jest to na sam czubeczek się wdrapała. 


No ale potem trzeba z niego zejść.
Jak już dodarła na ziemię to biegusiem do łóżeczka Panci spać :) 


Miłego wieczorku Kochani :) 
Kamila :) 

2 komentarze:

Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Z wielką radością czytam je wszystkie :) Miłego dnia :)