Hej :)
Jak tam czujecie się po Świętach?
Kurcze dla mnie stanowczo za szybko mijają i ogromne przejedzenie po sobie zostawiają.
Uwielbiam jak całą rodzinką się spotykamy przy jednym stole.
Pogaduchy i śmiech trwają do późnych godzin.
Nowi członkowie w naszej rodzinie się pojawiają.
W tym roku było nas 15 :)
Jednak tej jednej cały czas mi brakowało :(
Chciałabym pokazać Wam dziś co mój mężuś zrobił mi po Świętach :)
Kolejne małe marzenie się spełniło :)
Od dawna marzyłam o takich lampach w salonie.
Dlatego właśnie zaczęłam je zbierać od jakiegoś czasu.
Od dawna marzyłam o takich lampach w salonie.
Dlatego właśnie zaczęłam je zbierać od jakiegoś czasu.
Stare lampy w nowej odsłonie.
Och jak ja kocham wykorzystywać takie starocie w naszych wnętrzach.
Przez sześć lat mieliśmy sufit z surowych desek i po prostu już nam się znudził.
Więc przed świętami przemalowaliśmy go na biało i salon nabrał od razu innego wyglądu.
Co prawda brakuje nam jeszcze listw przy suficie
ale już nie mogłam się doczekać i musiałam Wam lampki pokazać :)
Podstawy do których zostały lampy przyczepione to stare deski tylko zeszlifowane.
Leżały u nas dość długo i nabrały takich fajnych kolorów.
Są takie w stylu vintage.
Nie chciałam ich malować bo idealnie pasuję do ściany, którą już niedługo Wam pokażę :)
Najpierw był pomysł aby pomalować wszystkie lampy na biało.
Ale później stwierdziliśmy, że w naturalnych kolorach wyglądają lepiej.
Na razie są zamontowane tylko dwie, brakuje jeszcze jednej.
Ponieważ okazało się, że w naszych zbiorach nie ma trzeciej pasującej wzorem.
Oczywiście moje dekoracje Świąteczne wiszą w całym domku więc na lampach też :)
Ta jest troszkę większa i właśnie takiej drugiej muszę poszukać.
Połączeniem tych wszystkich kabelków zajął się mężuś.
W końcu po coś się ma elektryka w domciu hi hi hi hi :)
W końcu po coś się ma elektryka w domciu hi hi hi hi :)
Ta srebrna jest zapalana łańcuszkiem.
A ta niebieska jest przy schodach więc jest zapalana włącznikiem schodowym.
Może na zdjęciach tego nie widać ale są mocno sfatygowane przez życie.
Mają dużo naturalnej rdzy i obdarć.
Wieczorami kiedy obie są zapalone w domu jest cudowny klimat.
A do tego jeszcze pozapalane wszędzie świece i tak mogę siedzieć godzinami :)
Wieczorkiem zrobiłam zdjęcia reszty moich dekoracji.
I oczywiście Wam pokazuję :)
Choineczka w tym roku minimalna.
Lecz i ona nie uchowała się bez ingerencji Naszej kocicy :)
Podczas polowania na motylka, który pojawił się w naszym domku nie wiadomo skąd,
ta mała łobuzica wylądowała z choinką na podłodze :)
Ta duża bombonka zawisła na lampie pod sufitem.
Pięknie się iskrzy w jej świetle.
A dekoracje z saniami zrobiłam też sama.
Sanie dostałam od koleżanki, przywieszki dokupiłam.
Wszystko przemalowałam i po połączeniu wyglądają tak.
Wiem, że to może dziecinne ale ja lubię jak jest tak domek udekorowany :)
A ponieważ to już ostatni post w tym roku więc chciałabym Wam życzyć:
Roku bez trosk i zmartwień,
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu.
Oby najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie,
a każdy dzień przynosił tylko radość i uśmiech.
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu.
Oby najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie,
a każdy dzień przynosił tylko radość i uśmiech.
Niech się spełnią Wasze Świąteczne życzenia,
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę Wam Kochani w Nowym Roku.
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę Wam Kochani w Nowym Roku.
Kamila :)
Ciekawie wyglądają te lampy. Ja także życzę ci Wspaniałego Nowego Roku 2018, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Ściskam mocniutko i całuję :)
UsuńPiękne dekoracje i piękne życzenia!!!Niech w życiu spotyka Cię wszystko co najlepsze!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńZachwyciłam się lampami,uzyskałaś wspaniały efekt,podoba mi się ta stylizacja.
OdpowiedzUsuńDziękuje za życzenia i niech się spełniają Twoje marzenia w Nowym Roku,krok po kroku :)
Dziękuję ślicznie :) Mnie też ten efekt się spodobał bardzo :)
UsuńKochany ten Twój mężuś :) Bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwięta w tym roku były bardzo slow :) Nowy Rok zaczął się bardzo miło:) miejmy nadzieję że w dużej części taki będzie
Oj ja też bym tak chciała :)
UsuńBardzo nastrojowo!
OdpowiedzUsuńOj tak bardzo :)
UsuńSuper pomysł! Chyba powinnam spróbować :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie :) Wyglądają cudnie :) Pozdrawiam :)
Usuń