Kanka 2

Cześć :)
Większa siostra skończona.
Zupełnie inna ale podobna kolorystyka więc do siebie pasują.



Wielkim sukcesem dla mnie przy tej pracy są spękania :)
Trzeci raz użyłam spękania dwuskładnikowego i pierwszy sukces.
Nareszcie je widać :)
Bardzo przy nich pomogła mi pewna duszyczka :) 
Chciałam Wam powiedzieć, że na pierwszej kance też je robiłam.
Lecz tam ich wcale nie widać na serwetce.



Na początku porządnie ją wyczyściłam.
Położyłam gesso, przykleiłam serwetkę i koronkę z foremki.
Następnie pomalowałam farbą kredową,
lecz tak nie dokładnie tzn tak pociapałam :)
Nałożyłam spękacz dwuskładnikowy.
Później pomazałam całą woskiem złotym,
pochlapałam brązową farbą.
A na koniec oczywiście lakier.



Dzisiejszy świat jest taki dziwny i inny. 
Wszyscy gdzieś za czymś gonią, spieszą się.
Coraz mnie ludzi z zasadami. Ludzie nie zabiegają o wzajemne relacje.
Świat cały czas gna do przodu a ludzie myślą, że życie będzie trwało wiecznie.
Gonią, za bogactwem, często też nawet nie wiedząc za czym.
Ważne jest to aby nie mieć mniej niż sąsiad.
Zazdrość i zawiść jest wszędzie.
Ostatnio rozmawialiśmy z mężem o tym, 
że nie rozumiemy dzisiejszych dzieci. 
Rywalizują one o to kto ma lepszy tablet, telefon czy inny tego typy gadżet.
Pozostawione same bez tych przyjemności, 
nie są w stanie zorganizować sobie zabawy. 
Czy którekolwiek dziecko w tych czasach wie co to jest trzepak,
zabawa w klasy czy podchody. 
Myślę, że dzieci w tych czasach są bardzo ubogie,
i nie mówię oczywiście o statusie finansowym.
Dużo też rozmyślałam co się tak naprawdę wydarzyło przez te kilkanaście lat.
Dlaczego ludzie stracili wartości. Przestali się cieszyć małymi rzeczami.
Przestali doceniać obecność drugiego człowieka.
Teraz gdy się ludzie spotykają siedzą na swoich smartfonach zamiast ze sobą rozmawiać.
Próbują za wszelka cenę kogoś naśladować. Nie czując się przy tym szczęśliwym.
Wieś dużo mnie nauczyła. Tu się żyje inaczej. Ciszej, spokojniej bez tego pędu.
To właśnie tutaj nauczyłam się żyć po swojemu.
Nauczyłam się nie przejmować opinią ludzi.
Nauczyłam się, cieszyć chwila. 
Doceniać to, że mam dach nad głowa, jedzenie i swoje kochane zwierzaki.
Nie zastanawiam się czego nie mam. A cieszę się tym, że się obudziłam.
Zacznijmy doceniać życie zanim będzie już za późno.





A Wy co o tym myślicie?
Czy macie podobne spostrzeżenia co ja, a może się z nimi nie zgadzacie.



Wspaniałego weekendu Wam życzę Kochani :)
Kamila :)

43 komentarze:

  1. Has been ideal with that beautiful combination of colors, images and textures!🤗
    Hugs from Seville.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much :) I love your comment :) Kisses :)

      Usuń
  2. Kamilko Kanka cudowna ❤ Piękne je robisz 😍. Co do Twoich spostrzeżeń to dodam tylko tyle - mamy efekt uboczny globalizacji i cyfryzacji. Niestety nie zmienimy tego bo świat gna do przodu baaardzo szybko. A ludzie może kiedyś "obudzą się ", może... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) Zgadzam się, że jest to efekt uboczny niestety :) Tylko oby ludzie nie zatracili się w tym wszystkim. Gorąco pozdrawiam i buziaki przesyłam :)

      Usuń
  3. Przepiękna! Bardzo się napracowałaś, ale było warto, bo efekt wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bardzo dziękuję i cieszę się, że się podoba :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. Obydwie kanki są bardzo piękne, co do twoich spostrzeżeń to wszystko prawda ale na szczęście są dzieci które jeszcze potrafią się bawić, po moim domu właśnie biega czwórka i wymyślają najróżniejsze zabawy. Ale to wszystko prawda ludzie generalnie zatracili się w dzisiejszym świecie. Pozdrawiam cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jesteś ogromną szczęściarą i wspaniałą mamą ponieważ udało Ci się wychować super dzieciaczki :) Moje gratulacje :) Ucałowania dla całej Waszej gromadki :) Och jak miło przeczytać coś takiego :) Buziaki :)

      Usuń
  5. Świetny efekt końcowy, super spękania :) cała kanka prezentuje się wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, it's so stunning!! I love the way you transformed it!! The crackling looks beautiful!! Love it!! Have a great weekend!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
  7. Obie kanki bardzo mi się podobają :)
    Co do Twoich przemyśleń - pracowałam przez dwa lata z dziećmi, wiele z tego co napisałaś to także moje odczucia... Całe szczęście spotkałam się też z dzieciakami (niestety w mniejszości), które potrafiły zająć się czymś innym niż smartfon :) i z takimi, które nie zawsze musiały być lepsze od innych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem jak to robisz, jakie czynisz cuda lecz cudownie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna kanka. Tworzą razem zgrany duet:)

    Też łapię się na tym, że wciąż pędzę, ale staram się znaleźć czas na drobne przyjemności:))

    Ps. Dziś byłam chwilę na placu zabaw. Wśród rodziców, którzy przyszli ze swoimi pociechami tylko ja i kobietka obok nie miałyśmy w rękach telefonów. Reszta wpatrzona była w małe ekraniki zamiast w swoje dzieci...

    OdpowiedzUsuń

  10. Piękny, piękny kolor na twojej wspaniałej, przemienionej kreacji ... szczęśliwej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  11. PRZEPIĘKNY!!!!!!!!!!!!!
    A szablon o który pytałaś kupiła w AGATERII :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zajrzałam już do tego sklepu i kilka rzeczy sobie u nich zamówię :) Dzięki za informacje :) Buziaki :)

      Usuń
  12. Piękna kanka, świetne spękania. A co do Twoich przemyśleń to też czasami nachodzą mnie takie smutasy. Cóż trzeba się w miarę możliwości bronić, na tyle ile się da. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładna. Sikorki bardzo ją ożywiają, a ciągle jest delikatna.
    Ja mysle, ze wiele zalezy od środowiska. Patrzę jak spędzaja wolny czas moje dzieci i widzę u nich mnóstwo energii wkąłdanej w relacje z innymi, spotkania, gry... Ale w różnych miejscach bywa różnie. CZasme mam wrażenie, że trzeba po prostu pracować nad relacjami czasem bardziej, bo są inne pokusy niż w mojej młodosci na przykład. No i trzeba robić swoje, mam wrażenie, że podobnie myślących osób wcale nie jest tak mało.... czasem tylko ih trudniej zauważyć...

    OdpowiedzUsuń
  14. Kamilko kanka świetna. Efekt spękania do pozazdroszczenia-bo mi nie wychodzi.
    Piękne nadałaś życie staremu przedmiotowi a moja stoi i czeka na swój lepszy czas i natchnienie pani hihi.
    Co do dzisiejszej rzeczywistości niestety jest jak jest, dzieci rodzą się od razu z czujnikiem tabletów, telefonów i komputerów. Ostatnio mieliśmy awarię światła ponad doba bez niego i wiesz moje dzieci wieczorem stwierdziły że nudaaaa nie ma co robić nie ma neta, kompa ale nuda. Powiedziałam aby sobie panowie pograli w coś a oni że to nudne, Boże ręce mi opadły. Wydaje mi się że mam chłopaków w miarę ogarniętych, lubią różne zabawy ale jak nagle światła nie było to raju jak żyć bez kompa. Na szczęście są jeszcze książki i wzięli się za czytanie póki światło dzienne im pozwalało. Następnego dnia wybrali się na rowery i budowali jakies bazy na podwórku jak okazało się można i żyć bez komputerów. Myślę że jest to też wina rodziców bo wiem z własnego spostrzeżenia jak koleżanki dają małym dzeciakom tel aby były ciszej na placu zabaw czy spacerze a przecież to nie tylko o to chodzi-idzmy zbudujmy z dzieckiem zamek z piasku, babki razem się pobawmy z pociechami przecież tak czas szybko leci że te cenne chwile powinny byc najważniejsze a nie ploteczki z koleżankami. Cóż swoim staram się wytłumaczyć że nie tylko elektroniką się żyje, że to tylko sprzęt a z nim relacji rodzinnych nie ma. Jak narazie jakoś nam się udaje znaleźć kompromisy i wspólnie coś zdziałać. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo klimatyczna praca ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kamilko, kolejna przepiękna kanka i do tego w sikoreczki. Podziwiam!
    Oj, dzieci zmieniły się bardzo i już nawet nie chodzi o to, że bez gadżetów elektronicznych nie ma dla nich życia czasy się zmieniają i trudno, żeby wciąż pisać na tabliczkach glinianych:) Ale ta nieumiejętność budowania prawdziwych więzi koleżeńskich, to ocenianie innych przez pryzmat tego, co mają, w co są ubrani i jak wyglądają (dziewczęta w tym celują), zanikająca empatia i wrażliwość, patrzenie na wszystko przez pryzmat własnej wygody i korzyści. Rośnie pokolenie dzieci, które swoich starych i niedołężnych rodziców będzie oddawać do ośrodków (o ile nie będzie już wprowadzona eutanazja). Oczywiście nie można generalizować, ale jak widzę dziecko, które kopie i wyzywa matkę, bo ta nie chciała mu czegoś tam kupić, jak widzę uczennice ubrane i pomalowane jak na dyskotekę, które dyskutują o cenach swoich ubrań i kolejnych zabiegów kosmetycznych i z pogardą odnoszą się do tych uboższych. Druga sprawa - te dzieci mają przecież rodziców. Ale to właśnie oni często zaspokajają każdą zachciankę dziecka, i chowają je w przekonaniu, że jest pępkiem świata, wokół którego wszystko się musi kręcić.
    Dziś mam dzień zgorzkniałości, pewnie przez tą pogodę:):)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Realmente precioso el trabajo que nos muestras hoy. Los colores, el craquelado, los matices dorados, todo perfecto.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja normalnie czuję, że jakbym Cię spotkała, to od razu poczuła z Tobą więź. Zresztą już tak jest. Ja mam takie same spostrzeżenia. Tak ostatnio więcej bywam i zaczęłam bardziej przyglądać się ludziom. Ja widzę idących, biegających ludzi. Widzę pary, całe rodziny... idą. Oni nawet nie rozmawiają za bardzo. Siedzą i jedzą, młodzi w telefonie, robią sesje zdjęciowe... coraz tego więcej i więcej. Oczywiście są perły, ale coraz mniej. Czasu nie mają, nie mają czasu na spotkanie, nawet, by odpisać... oczywiście ten czas jest, ale udają, że go brakuje. Jest moda na JA i ta moda jest źle rozumiana. Przecież tu nie chodzi, by skupić się tylko na sobie, a dać sobie więcej uwagi, to zupełnie co innego. Ja tylko słyszę... nie mam czasu... jestem zabiegana... takie bla bla bla. No ja też mam ogrom do roboty, ale dla bliskich czas musi być, czas na zabawę też musi być, czas na rozmowę z przechodnim też musi być, bo życie to nie jest bieganie. No nie wiem, ale ludzie ( nie wszyscy) teraz żyją w jednym wielkim kłamstwie, udają, że jest okay, a nie jest. Niby odważni, a nie mają odwagi, by żyć po swojemu, by być sobą. Dla mnie fakt, że widzę coraz mniej radości w ludziach, pokazuje, że jest źle. Nie idę za modą i nie pójdę. Ganiać też nie będę. Wolę mniej, ale wielkiej wartości.

    Jeny... zaś poemat.

    Kamilo kochana, cieszę się z takiej osoby, jak Ty. Chcę, byś miała tego świadomość. No a Twoja praca jest fantastyczna. Gratuluję sukcesu, bardzo lubię Twoje prace, bardzo mnie inspirujesz, ale też uczysz i dajesz poczucie, że jest taka Kamila, taka bratnia dusza. :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładne u Ciebie to połączenie refleksji z pięknym rękodziełem. Tego, co napisałaś o dzisiejszym świecie, nie będę już nawet komentować, bo można się tylko zgodzić. Co do kanki, to Twoje umiejętności są imponujące. Opis wykonania to oczywiście dla mnie kompletna abstrakcja ;-) ale efekt jest śliczny. Szczerze podziwiam. A tak w ogóle, zaobserwowałam Cię! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. śliczności! kolorystyka kanki idealnie współgra z motywem serwetki, a spękania dodają jej wdzięku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo madre slowa!
    Nie mam w tel. polskich znakow, dlatego tak.
    Pozdrowienia gorace!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Z wielką radością czytam je wszystkie :) Miłego dnia :)