Witajcie :)
Dziś chciałabym Wam pokazać domeczek dla ptaszków, który zrobił mój mąż całkowicie sam.
Odkąd przenieśliśmy się tutaj na wieś
staramy się dokarmiać wszystkie zwierzaczki, które nas odwiedzają.
staramy się dokarmiać wszystkie zwierzaczki, które nas odwiedzają.
Mamy w domu dwa kocurki i hmmm jeden z nich silnie usiłuje nam dziękować,
że się nią opiekujemy i łapie wszystkie okoliczne myszki i ptaszki (co jest dla mnie tragedią).
A już złapanie przez nią wiewiórki uważam za ostre przegięcie.
I właśnie dla tego mąż postanowił zrobić domek dla ptaszków na wysokiej stópce z bala.
Domek kształtem przypomina nasz. Też jest kwadratowy ze skośnym dachem.
Ale jak to w każdym domku mebelki muszą być.
I ptaszki nasze mają duży stół, na którym stoi miseczka z ziarenkami.
Do tego mają ławkę i krzesełko.
O dziwo naprawdę na tej ławeczce siadają :)
Śmiałam się z męża jak dłubał te mebelki bo przecież tylko miejsce tam zajmą.
A ptaszki nawet tego nie zauważą.
A tu proszę siadają na ławce i krzesełku hi hi hi hi :)
Karmniczek ten powstał w ubiegłym roku i to będzie druga zima jak ptaszki mają u nas swój domek.
A tutaj zdjęcie z pierwszego dnia jak go wystawiliśmy w zeszłym roku.
I po godzinie czatowania udało mi się zrobić zdjęcie z pierwszym jego domownikiem :)
Naprawdę fascynujące :)
Siedzisz na tarasie i oglądasz jak te cuda przylatują i jedzą ziarenka :)
W tym roku przestawiliśmy go troszkę na bok.
Ponieważ w miejscu tym powstają schody na taras i by przeszkadzał.
Gdyż jak już pisałam wcześniej mąż buduje taras od nowa.
Tzn poprawia już ten stary istniejący i dodaje zadaszenie.
Na moją prośbę zmienia też układ schodów.
Wcześniej były z boku natomiast mi się zawsze marzyły na środku tarasu
abym mogła czy to z rana z kawką czy wieczorem z lampką wina
siadać na tych drewnianych stopniach i mieć wszystko na oku :)
Czasem tak w życiu bywa, że nie spełnia się to Twoje najważniejsze, wymarzone marzenie.
Ale dobrze jest mieć przy sobie kogoś
kto stara się spełnić te mniejsze w zasięgu ręki marzenia.
Przecież nie jest powiedziane, że wszystkie się spełnią.
Ale ważne jest aby mieć ich dużo, aby mieć do czego dążyć
i cieszyć się później z ich spełnienia.
A to spełnienie jednego z moich marzeń :)
Zawsze marzyłam o owczarku długowłosym.
I jak tylko się wprowadziliśmy do naszego domku
to za miesiąc już u nas był hmmm a właściwie to była.
Bo to największa i najukochańsza nasza łobuzica Nandina :)
Nie wiem jak One to robią tzn te moje zwierzaki,
ale gdzie tylko nie jestem na podwórku to One zaraz są przy mnie :)
Jak robiłam dziś zdjęcia karmnika, a robiłam ich dużo i trochę mi to zajęło.
To cała trójka była przy mnie :)
Nandi oczywiście ze swoją ulubioną zabawką czyli patysiem,
którego wyciągnęła ze stosu drewienek naszykowanych na grilla.
A tygryski z boku się wylegiwały na trawce.
One to drugie moje marzenie, które się spełniło.
Kocham kociaki i chciałam mieć dwa tak do pary aby im się nie nudziło w pojedynkę.
Dla mnie dom beż zwierząt jest taki pusty, czegoś mu brakuje.
Dlatego mamy tą trójkę, która bardzo się kocha i jest za sobą.
Zamiast śmiechu czy płaczu dziecka są zwierzęta.
Choć wiem, że One nie są zastępstwem.
A czas pokaże co przyniesie przyszłość.
Wracając do domku dla ptaszków,
to teraz czekamy na listopad aby zacząć je karmić i abym znów mogła je obserwować :)
A jak u Was Kochani ?
Czy też macie zwierzaki w domkach ?
Jeśli tak to piszcie a ja z miłą chęcią poczytam :)
Uwielbiam czytać Wasze komentarze :)
Pozdrawiam :)
Kamila :)
Domek-karmnik świetny..., a wpis refleksyjny i wzruszający...
OdpowiedzUsuńNam też się bardzo podoba :)
UsuńDomek bardzo udany. Ptaszki się ucieszą.
OdpowiedzUsuńZa zwierz etami przepadam. Mamy 1 psa i 3 koty.
Pozdrawiam ciepło:)
My również kochamy zwierzaki :) Chciałabym mieć jeszcze jednego psiaka ale mąż coś kręci na razie nosem :) hi hi hi hi ale muszę nad nim popracować :)
UsuńPozdrawiam :)
Domek dla ptaszków rewelacyjny. Też kocham zwierzęta i zgadzam się w 100 % dom bez zwierząt jest jakiś taki pusty :) Ja mam Yorka- Brutusa, straszny pieszczoch z niego <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Dzięki :) już nie mogę się doczekać aż pierwsze ptaszki do nas przylecą na ziarenka :) Pozdrawiam i serdecznie witam :)
Usuń