Witajcie Słoneczka :)
Wracam do pisania i działania. Już dość tej chandry. Kopię ją mocno w tyłek i oby długo nie wracała.
Nieraz tak w życiu bywa, że potrzebujesz odciąć się od wszystkiego i wszystkich :)
Po prostu coś się wydarzy lub dobije cię inna rzecz lub hmmm......
Potrzebowałam trochę czasu dla siebie aby naładować swój akumulator.
Poradzić sobie sama z pewnymi kwestiami.
Ale ale już mam nadzieję to za mną.
Dziś zrobiłam przyjemność sobie aby poprawić humor :)
Oto podkładka pod myszkę z moją ostatnio ulubioną serwetką.
Wiem wiem może jestem monotematyczna ale co ja poradzę jak uwielbiam te róże.
I tak naprawdę może służyć jako podkładka pod myszkę lub tworzyć komplet na stole z podkładkami, które już wcześniej pokazywałam :)
Płytkę mdf pomalowałam pokładem na to przykleiłam serwetkę, polakierowałam i pobrudziłam bitumem i później oczywiście jeszcze lakier.
Płytkę mdf pomalowałam pokładem na to przykleiłam serwetkę, polakierowałam i pobrudziłam bitumem i później oczywiście jeszcze lakier.
Na razie cieszy moje oko przy komputerze a później się zobaczy :)
A teraz zmykam działać dalej :)
Bo dziś z samego rana z taką werwą się obudziłam, że już następne dwie rzeczy są na warsztacie.
Aha milutkiej i radosnej soboty Wam życzę :)
Kamila :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Z wielką radością czytam je wszystkie :) Miłego dnia :)