Krzesełko

Od pewnego czasu chodziła za mną chęć połączenia moich ostatnio dwóch pasji. Makramy i decu. 
Nie wiedziałam tylko jak je połączyć i gdzie hmmm a bardziej na czym. 
I ostatnio będąc na złomie dostałam olśnienia :)  
KRZESEŁKO
Wygrzebałam je spod sterty innych rzeczy i już miałam na nie pomysł. 
A, że sznurków i serwetek u mnie co nie miara nie mogłam się już doczekać powrotu do domu aby zacząć działać :) 
A tu nie, gdyż mężulek wpadł w wir grzebania - jeszcze to, a może to hmmm wezmę chyba jeszcze TOO !!!
No ileż można ???
W końcu po długim czasie mogliśmy odjechać do domku.
Przez trzy dni nad nim pracowałam i efekty są takie.
Najpierw oczywiście mycie i czyszczenie. Następnie zabawa z serwetkami. Dzięki koleżankom z grupy facebookowej dowiedziałam się jak przyklejać serwetki przy użyciu ściereczki i tutaj bardzo mi to pomogło.
Na rączkach nie była żadnych zmarszczek i są idealnie gładkie dzięki sześciu warstwom lakieru. 
Później już tylko zabawa ze sznurkiem i węzełki, węzełki, węzełki :)
Szkoda tylko, że nie znalazłam dwóch bo mielibyśmy komplet i pięknie by wyglądały na tarasie.
Ale nic straconego bo taras cały czas jeszcze w budowie 
a wizyt na złomie będzie dużo więc może coś się jeszcze trafi. 
Krzesełko na początku wyglądało tak


a oto efekt końcowy


Na górze jeden wzorek, natomiast dalsza całość to tylko podstawowy splot.
Obawiałam się, że jak zrobię więcej tych wzorów to będzie się nie wygodnie siedzieć. 


Rączki wyszły tak :)
  A serwetkę zgarnęłam ostatnio od przyjaciół z grilla :) 
Wszędzie gdzie się pojawiam to je podkradam hahahaha czy to urodziny, grill czy święta :)





Tu jeszcze widok z boku. Naprawdę mi się podoba. 
Teraz to będzie moje krzesełko na poranną kawkę :)



Bardzo bym Was prosiła o opinie. Co sądzicie, czy się podoba czy wręcz przeciwnie. 
A może ktoś stwierdzi, że strata czasu.
Spokojnej i słonecznej niedzieli Wam życzę :)
Kamila :)

8 komentarzy:

  1. Piękne i na pewno to nie strata czasu !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!!! Cała masa wyplatania! Podziwiam...
    Pozdrawiam ciepło,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) No tak troszkę to czasu zajęło ale siedzi się super :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ale świetny pomysł! I to się nazywa ratowanie rzeczy od wyrzucenia! :D
    Bardzo podobają mi się oparcia na ręce, kwiatowy motyw pasuje idealnie do całości. :)
    Trafiłam do Ciebie, bo zostawiłaś na moim blogu link do właśnie tej krzesełkowej przemiany. Jeśli masz ochotę, to odmienione krzesło możesz pokazać w Akcji:Reperacji na fanpage "Adzik tworzy" - wtedy wszystkie reperacyjne pomysły zebrane są w jednym miejscu i tworzy się z tego zbiór inspiracji. :)
    W razie czego podrzucam link do ostatniej Akcji:Reperacji: https://www.facebook.com/adziktworzy/photos/a.749929455047269.1073741837.636164729757076/1367199999986875/?type=3&permPage=1
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam serdecznie do wspólnej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :) Z miłą chęcią wezmę udział w tej akcji :) Mam kilka takich przerobionych rzeczy, które uratowałam przed śmietnikiem :)

      Usuń

Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Z wielką radością czytam je wszystkie :) Miłego dnia :)