Oto pierwszy kwietnik pleciony metodą makramy.
Jakiś czas temu mamcia moja kupiła mi sznurki abym jej uplotła torebeczkę na lato.
Lecz okazały się ciut za grube, a że u mnie nic się zmarnować nie może to zaraz mi się lampeczka zapaliła i już wiedziałam co z nich zrobię :)
Wymyśliłam, że powstaną z nich kwietniki i oto pierwszy.
Mogą wisieć w domku lub na zewnątrz.
Mam tych sznurków jeszcze kilka także zasypię Was w najbliższym czasie kilkoma.
Każdy oczywiście będzie z innym wzorem.
Jeśli ktoś z Was chciałby takie wiszące coś to serdecznie zapraszam i proszę o kontakt :)
Tutaj kolor ciemno niebieski.
Co o nim sądzicie?
Milutkiego dzionka Wam życzę :)
Kamila :)
Jeśli chodzi o plecionkę wygląda pięknie - natomiast sama ozdoba czy na ścianę czy jako kwietnik nie do końca do mnie przemawia - na szczęście nie każdemu wszystko się musi podobać ;)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :) Dziękuję za szczere słowa :) To prawda nie każdemu musi się podobać :) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń