Podkładki

W każdym domu pewnie znajduje się coś co leży od kilku lat i jest kompletnie nie używane. 
A bo szkoda, a bo się zniszczy, a bo się nie podoba.
Tak też było i z tymi podkładkami hmmm tak na prawdę to nawet nie pamiętam jak one się znalazły w naszym domu. Leżały w kuchni na półce i tylko były co róż przekładane w inne miejsce. 
W końcu się nad nimi zlitowałam i całkowicie przerobiłam oczywiście jak to ja :) 
Szlifowanie, malowanie podkładem, spód na kolor kremowy pasujący do wzoru serwetki 
i oczywiście serwetka. 
Nie wiem czemu ale ostatnio podobają mi się takie róże w starym wiejskim klimacie. 


Z całą pewnością teraz już nie będą leżakować na półce i nie będą przekładane z konta w kont.
Teraz to będą na co dzień używane i cudownie będzie przy nich pić poranną kawkę :) 


Jakiś czas temu zakupiłam preparat do postarzań przedmiotów. 
Ale nie miałam pomysłu jak go użyć i na czym.
I tutaj się w końcu przydał. Bo najlepiej jest się uczyć czegoś nowego jak robisz coś dla siebie.
Nie boję się już go używać i na pewno często będę z niego  korzystać.


Dzisiejsza kawunia już była w doborowym towarzystwie. 
Hmmmm nawet mężulkowi się podobają :) 


A Wam też się podobają?
Co myślicie :)
Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę :)
Kamila :) 

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. No jasne, że tak :) Wszystko co klimatyczne u nas ma drugie życie :)

      Usuń
  2. Już po raz któryś widzę te zdjęcia i coraz bardziej się zakochuję w tym blacie stolika <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Hi Hi Hi ja też jestem w nim zakochana :) W tej drugiej wersji stoliczek podoba mi się bardzo :) Pozdrawiam Kochana :)

      Usuń

Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Z wielką radością czytam je wszystkie :) Miłego dnia :)